Do incydentu doszło w poniedziałek około 9 rano na skrzyżowaniu ulicy Sobieskiego z Aleją Sikorskiego w Warszawie. Na ruchliwą jezdnię w pewnym momencie wkroczyła spora rodzina kaczek z wieloma młodymi. Czytelniczka, która nadesłała nam nagranie za pośrednictwem platformy dziejesie, obserwowała zdarzenie z autobusu.
Wszystkie samochody i autobusy zatrzymały się, aby przepuścić kaczki, które weszły na ruchliwą ulicę. Niestety, SUV nie zwrócił uwagi na zwierzęta i przejechał dwa kaczątka - relacjonuje czytelniczka.
Kobieta udokumentowała całą sytuację na wideo. Na filmie widać, jak rozpędzony SUV range rover wjeżdża prosto w stado. "Nie wiem, czy to przez jakieś gapiostwo, no ale wszyscy inni się zatrzymali, to po prostu było dziwne" – mówi autorka nagrania.
"Nikt nie zareagował"
Z relacji czytelniczki wynika, że po wydarzeniu wszyscy świadkowie przykrego incydentu byli wstrząśnięci, ale nikt nie zareagował. To uczęszczana ulica, więc po wszystkim auta po prostu powróciły do ruchu, przejeżdżając po potrąconych kaczkach.
Sytuacja o tyle była makabryczna, że nikt zupełnie nie zareagował. Wszyscy odjechali i przejechali po tych kaczkach, które tam zostały. Nie sądzę, żeby ktokolwiek później jeszcze na to zwórcił uwagę i coś z nimi zrobił - dodaje kobieta.
Przy okazji tej przykrej sytuacji nasza czytelniczka zwraca uwagę, że warto byłoby wyczulić mieszkańców na tego typu zdarzenia. Wiele uczęszczanych jezdni jest bowiem otoczonych terenami zielonymi, na których żyją zwierzęta.
Może miasto powinno postawić więcej znaków informujących o zwierzętach, które żyją na terenach zielonych obok tej szerokiej i ruchliwej drogi? - sugeruje kobieta.