Po telefonie spacerowicza na miejsce udali się członkowie Ekopatrolu, który działa w ramach stołecznej Straży Miejskiej. Przed ich przybyciem pieczę nad pająkiem sprawowali funkcjonariusze policji, którzy dopilnowali, aby pająk nie uciekł.
Przeczytaj także: Niesamowita muzyka pająków. Dźwięki przyprawiają o dreszcze
Egzotyczny pająk w Warszawie. Skąd się wziął na wolności?
Jak informuje rzecznik Straży Miejskiej m.st. Warszawy, pająk został przewieziony do stołecznego zoo. Okazało się, że jest to ptasznik, którego w naturze można spotkać wyłącznie w krajach o tropikalnym klimacie.
Przeczytaj także: Nagle pojawił się w obiektywie. Zasłonił ogromną antenę satelitarną
W wyniku badania ustalono, że ptasznik nie był ranny ani zaniedbany. Jak przypuszczają strażnicy miejscy, prawdopodobnie pająk uciekł z prywatnej hodowli lub został porzucony przez właściciela.
Przeczytaj także: Chciał go tylko nagrać. Pająk zrobił coś przerażającego
Strażnicy miejscy apelują o ostrożność, jeśli znajdziemy się w analogicznej sytuacji. Jak przypominają, dzikich zwierząt pod żadnym pozorem nie należy dotykać, a jad pająka wywołuje równy silny ból, co ugryzienie osy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.