Na początku sierpnia w jednym z mieszkań w Ostrołęce znaleziono 13-letniego chłopca. Kacperek ważył zaledwie 10 kg - był skrajnie wychudzony, wycieńczony, brudny, miał odleżyny. Dziecko znajdowało się pod opieką Marzeny K.
Matka Kacperka wynajmowała w Ostrołęce mieszkanie. Chłopiec ze względu na swoją niepełnosprawność wymagał stałej opieki, tymczasem jak informowała w rozmowie z PAP podinsp. Katarzyna Kucharska , rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, 35-latka zostawiała go samego nawet na kilka dni - bez jedzenia ani picia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzena K. mówiła bliskim, że dziecko jest w ośrodku i ma zapewnioną opiekę. Sama w tym czasie zamieszczała w mediach społecznościowych relacje ze swoich wyjazdów. W końcu opiekę społeczną zaalarmował dziadek chłopca.
Matka Kacperka została zatrzymana, a po usłyszeniu zarzutów psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad synem z niepełnosprawnością trafiła do aresztu na trzy miesiące. Kobieta nie przyznaje się do winy.
Głodziła Kacperka. Nowe informacje o stanie chłopca
Minęły dwa miesiące, odkąd dramat chłopca wyszedł na jaw. 13-latek przebywał w Dziecięcym Szpitalu Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Teraz, jak ustaliliśmy, nie wymaga już hospitalizacji.
Pacjent opuścił nasza placówkę trzy dni temu. Chłopiec został przekazany w stanie dobrym do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego "Betlejem" w Jastrzębiu-Zdroju - przekazała o2.pl rzeczniczka warszawskiego szpitala Barbara Mietkowska.
Próbowaliśmy uzyskać więcej informacji na temat chłopca i jego pobytu w jastrzębskim ZOL. Przedstawicielka placówki poinformowała nas jedynie, ze dziecko "otrzyma taką samą opiekę, jak inni podopieczni ośrodka".
Placówki takie jak ta, do której trafił Kacperek, zapewniają pacjentom pomoc, gdy nie wymagają hospitalizacji, ale nie są samodzielni ze względu na stan zdrowia. Medycy są dostępni całodobowo. Do ZOL przyjmowani są pacjenci przewlekle chorzy, z niepełnosprawnością lub po ciężkiej chorobie albo zabiegu operacyjnym. Jastrzębski ośrodek jest przeznaczony dla dzieci. Mają tam wsparcie fizjoterapeutów, pielęgniarek i opiekunów medycznych.
Czytaj również: Skandal na pokładzie. LOT przeprasza. "Nie do mnie"