Adila Mehdiyeva w dniu 17 grudnia 2023 r. opuściła wraz z 2,5-miesięcznym synem swoje miejsce zamieszkania przy ul. Sikorskiego we Wrocławiu i do chwili obecnej do niego nie powróciła.
Poszukiwania zaginionych nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Do Wrocławia przyjechał ojciec i bracia zaginionej 28-latki. Rodzina zaangażowała w poszukiwania biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.
- Sytuacja ta budzi wiele, różnego rodzaju wątpliwości, ale główny kierunek idzie w stronę rzeki, w stronę Odry. To jest punkt odniesienia w tej sprawie - powiedział Rutkowski na spotkaniu z dziennikarzami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie możemy wykluczyć innej wersji, że kobieta gdzieś się schowała, uciekła przed mężem - dodał były detektyw.
Czytaj także: Beata Szydło grzmi. Pisze o "aresztowaniu" całego Sejmu
Rutkowski nie zdradził szczegółowych ustaleń swojego biura, powiedział jedynie, że informacje, które uzyskał zostaną przekazane prokuraturze.
- Najpierw przekażemy je do prokuratury. Korespondencja, która do nas dotarła, może zmienić optykę i ocenę tego, co mogło się wydarzyć 17 grudnia - powiedział Rutkowski.
Krzysztof Rutkowski dodał, że Adila była w kiepskiej formie psychicznej. - Stan dziewczyny był dramatyczny, a nikt nie wyciągnął do niej ręki - powiedział.
Zaginiona Adila Mehdiyeva posiada długie ciemne włosy, wzrost 165 cm, oczy brązowe, nos prosty. Ubrana była w kurtkę koloru zielonego z kapturem, czarne spodnie dresowe, jasne buty.
Osoby, które w dniu 17 grudnia br. w godzinach 19:20-20:00 widziały zaginioną kobietę o podanym rysopisie wraz z dzieckiem na rękach w okolicy ulicy Sikorskiego proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji - apelują policjanci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.