Prezydent Maduro ogłosił podczas konferencji prasowej, że schwytano amerykańskiego szpiega. To żołnierz piechoty morskiej i współpracownik CIA. Wiadomo także, że schwytany niegdyś uczestniczył w tajnych misjach w Iraku.
Szpieg schwytany został na terenie jednej z największych rafinerii ropy naftowej w północno-zachodnim stanie Falcon, gdzie obecnie ma miejsce ogromny przestój w produkcji. Rafineria przechodzi przez kryzys, za który opozycja obwinia m.in. obecnie rządzących.
Szpieg jest przetrzymywany w areszcie. Były marines jest także przesłuchiwany, a władze chcą wyciągnąć od niego informacje w związku z jego pobytem na terenie Wenezueli.
Czytaj też: Iran złapał "szpiegów CIA". Dostaną karę śmierci
Mężczyzna miał przy sobie sporą ilość gotówki. Namierzono go i schwytano dzięki użyciu specjalistycznych narzędzi.
Jak podaje Global News - prezydent Maduro poinformował niedawno o udanej akcji przeprowadzonej przez siły Wenezueli. W El Palito w stanie Carabobo, gdzie znajduje się inna rafineria, udaremniono próbę zamachu.