Do tragicznego wypadku doszło 18 kwietnia na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Wówczas grupa uczniów VIII Liceum Ogólnokształcącego wracała ze szkoły. W pewnym momencie 15-letni chłopak wepchnął swoją rówieśniczkę pod nadjeżdżający tramwaj.
15-letnia Emilia zginęła na miejscu, sprawa poruszyła ludzi w całej Polsce.
Bydgoski sąd umorzył postępowanie dotyczące śmierci nastolatki. Decyzja sądu zapadła na posiedzeniu, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emilka zginęła pod tramwajem w Bydgoszczy
Prezes Sądu Rejonowego, Jarosław Błażejewski, przekazał Polskiemu Radiu PiK informację o postanowieniu, które zapadło we wtorek. Decyzja ta nie jest jeszcze prawomocna, co oznacza, że strony mają możliwość jej zaskarżenia.
Czytaj także: Krążą plotki o Zenku Martyniuku. Ma ich mieć 9
"Sąd Rejonowy w Bydgoszczy V Wydział Rodzinny i Nieletnich uznał, że nieletni dopuścił się czynu karalnego tj. nieumyślnego spowodowania śmierci małoletniej Emilii K. tj. czynu z art. 155 kk i postępowanie umorzył. Sąd uznał zatem, że brak jest przesłanek do orzekania wobec nieletniego jakichkolwiek środków wychowawczych czy poprawczych" – czytamy w piśmie.
Wypadek w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka
Do zdarzenia doszło w czwartek, 18 kwietnia, po godzinie 15.00 na ulicy Fordońskiej w Bydgoszczy. Służby otrzymały wtedy zgłoszenie o potrąceniu nastolatki przez tramwaj. Niestety, dziewczyna nie miała żadnych szans na uniknięcie tragedii, ponieważ pojazd nie mógł się już zatrzymać.
Czytaj także: Wchodzi do sklepu i pełznie za kasę. Co na to prawo?
15-letnia Emilka w wyniku poniesionych obrażeń zginęła na miejscu. Nastolatka była uczennicą VIII Liceum Ogólnokształcącego w Bydgoszczy, miała przed sobą całe życie.
Po wypadku na miejscu natychmiast pojawili się policjanci oraz prokurator, którzy rozpoczęli śledztwo w sprawie tragicznego wypadku. W związku z tym zdarzeniem zatrzymano jednego z kolegów Emilki, również mającego 15 lat. To rówieśnik ofiary, który miał odepchnąć jej rękę tuż przed potrąceniem przez tramwaj.
Początkowo 15-letni chłopak został zatrzymany w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Po kilku dniach jednak został zwolniony do domu.