Wezwali policję do dwóch kóz. Stały na przystanku

Przyszła koza do... autobusu? Na jednym z przystanków w Rozprzy (woj. łódzkie) stały dwie białe kozy. Wyglądały jak pasażerki oczekujące na przyjazd autobusu. Policja namierzyła właściciela zwierząt, okazało się jednak, że mężczyzna nie był w stanie się nimi zająć. Był pijany.

Kozy wyglądały jak pasażerki, oczekujące na przyjazd autobusuKozy wyglądały jak pasażerki, oczekujące na przyjazd autobusu
Źródło zdjęć: © Łódzka Policja
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Pasażerowie, którzy we wtorek (7 listopada), przyszli na przystanek znajdujący się w centrum Rozprzy, przecierali oczy ze zdumienia. W wiacie przystankowej stały dwie niezwykle urocze, choć dość nietypowe turystki — białe kozy. Zachowywały się bardzo kulturalnie. Wyglądały, jakby czekały na przyjazd autobusu.

Zamiast autobusu, na miejsce podjechał radiowóz. Funkcjonariusze odnaleźli właściciela kóz, okazało się jednak, że mężczyzna nie był w stanie zaopiekować się nie tylko zwierzętami, ale i samym sobą — był pijany. Urocze ''pasażerki' trafiły więc pod opiekę urzędników.

Eksplozje na Morzu Śródziemnym. Nagranie z ataku na rosyjski tankowiec

Mundurowi od razu rozpoczęli działania, aby ustalić właściciela zwierząt. Wraz z przedstawicielami lokalnego samorządu dotarli do mieszkańca Rozprzy. Okazało się, że jest tak nietrzeźwy, że jego stan uniemożliwia mu opiekę nad zwierzętami. Parzystokopytne zostały objęte opieką przez pracowników urzędu - poinformowała asp. sztab. Izabela Gajewska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Zamiast autobusu, podjechał radiowóz
Zamiast autobusu, podjechał radiowóz © Łódzka Policja

A może kozy miały już dość, chciały rzucić wszystko i jechać w przed siebie...?

Właściciel zwierząt odpowie za popełnione wykroczenie, które mówi, że "kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany''.

Ryś w centrum Łodzi

Wizyta kóz na przystanku jest tylko jednym z wielu dziwnych wydarzeń, o których poinformowano w ostatnich dniach. W środę, 8 listopada, łodzianie mogli zaobserwować rysia (nie mylić z Rysiem) biegnącego przez centrum miasta.

Ryś, który jest w Łodzi, idzie aż z północy Polski, jest oznakowany, śledzony przez przyrodników. Nie zbliżajcie się, dajcie mu spokój - Prawdopodobnie kieruje się w góry, żeby znaleźć sobie partnerkę! - poinformowało łódzkie zoo.

Cóż, wolimy przekazywać takie informacje, niż te, które świadczą o ''zezwierzęceniu obyczajów''.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
IMGW ostrzega. To nas czeka 22 i 23 grudnia. "W wielu regionach"
IMGW ostrzega. To nas czeka 22 i 23 grudnia. "W wielu regionach"
Rosyjski statek nadał SOS. Szwedzi dokonali kontroli
Rosyjski statek nadał SOS. Szwedzi dokonali kontroli