Eksperci WHO są zdania, że hydroksychlorochina, która jest lekiem przeciwzapalnym nie powinna być stosowana w celu zapobiegania zakażeniom wirusem COVID-19 i nie ma znaczącego wpływu na pacjentów już zakażonych. Lek niegdyś był okrzyknięty przez byłego prezydenta Donalda Trumpa jako pandemiczny przełom.
Czytaj także: Koronawirus. Potrzebna będzie trzecia dawka szczepionki?
Eksperci WHO na łamach brytyjskiego czasopisma medycznego "British Medical Journal" piszą, że hydroksychlorochiny nie należy stosować w walce z koronawirusem. Nie warto również prowadzić dalszych badań naukowych dotyczących możliwej terapii wśród zakażonych.
Eksperci twierdzą, że to "zdecydowane zalecenie" opiera się na wysoce wiarygodnych dowodach z sześciu randomizowanych badań kontrolowanych z udziałem ponad 6 tys. uczestników.
Donald Trump mówił o leku "game-changer"
W marcu ubiegłego roku były prezydent USA Donald Trump mówił, że hydroksychlorochina może być przełomowym lekiem w walce z pandemią koronawirusa. Tramp powiedział, że sam ją zażywa profilaktycznie, pomimo, że wówczas federalna agencja rządowa Agencji Żywności i Leków (FDA) informowała, że skuteczność i bezpieczeństwo leku nie zostało udowodnione.
Teraz eksperci WHO podkreślają, że "ten lek nie jest już priorytetem badawczym i że zasoby powinny być raczej ukierunkowane na ocenę innych, bardziej obiecujących leków, które mogą chronić przed COVID-19".
WHO zaznaczyła w oświadczeniu, że rekomendacja jest wytyczną dotyczącą potencjalnych leków na COVID-19. Wytyczne, które mogą być aktualizowane w miarę pojawiania się nowych dowodów, mają na celu doradzanie lekarzom i pracownikom służby zdrowia w zakresie leczenia chorób i pomaganie im w podejmowaniu lepszych decyzji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.