Jak podano na oficjalnej stronie WHO, informacja o zgonach w wyniku – wówczas – nieznanej choroby została przekazana przedstawicielom organizacji 1 listopada. Zmarli mieszkali w regionach Enugu oraz Delta na południu Nigerii.
Przeczytaj także: WHO ostrzega przed nową pandemią. Może być jeszcze gorsza
Chorzy doświadczali takich samych lub zbliżonych objawów. Skarżyli się na wysoką gorączkę, krwiste wymioty, drgawki, a nawet – utraty przytomności. Jeden z pacjentów miał także czkawkę i ból gardła. Dolegliwości zaczynały się po około tygodniu od zarażenia.
Epidemia żółtej febry w Nigerii. Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje
Żółta febra, inaczej nazywana żółtą gorączką, jest wywoływana przez wirusa przenoszonego głównie przez komary tropikalne i subtropikalne. Walka z epidemią jest tym trudniejsza, że Nigeria boryka się jednocześnie z pandemią koronawirusa. Jednocześnie jest najbardziej zaludnionym krajem w Afryce, co wpływa na szybkość rozprzestrzeniania się chorób.
W październiku 2020 roku Światowa Organizacja Zdrowia przywróciła w Nigerii program szczepień przeciw żółtej febrze. Został on zawieszony w marcu tego roku ze względu na pandemię COVID-19. Mimo że w wyniku żółtej gorączki oficjalnie zmarło już 172 osób, a cena preparatu nie jest wysoka, liczba zaszczepionych pozostaje niska.