Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Wiadomo, kim jest ofiara wypadku w Gliwicach. "Omijali polityków i szli do niej"

147

Ofiarą wypadku w centrum Gliwic na ulicy Łużyckiej jest Halina Dagil. Kobieta była wolontariuszką zabrzańskiej Fundacji Stacja6. To osoba bardzo znana w regionie. Od wielu lat pomagała bezdomnym i ubogim. Kobieta zginęła pod kołami autobusu.

Wiadomo, kim jest ofiara wypadku w Gliwicach. "Omijali polityków i szli do niej"
Kobieta, która zginęła pod kołami autobusu to Halina Dagil (KMP Gliwice)

Przypomnijmy, że wczoraj (08.10) około godziny 8:00 w centrum Gliwic doszło do tragicznego wypadku. Autobus miejski uderzył w pieszą na ulicy Łużyckiej. Na miejscu pojawiły się służby, które zaczęły akcję reanimacyjną. Niestety, nie dała ona rezultatów.

Autobus prowadził 62-letni mężczyzna. Kierowca był trzeźwy. Najpewniej nie zdążył zauważyć przechodzącej przez jezdnię pieszej. Wszystko wskazuje na to, że to nieszczęśliwy wypadek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rozpędzony autobus i popsute hamulce. Dramatyczne nagranie z Rosji

Wiadomo, kim była kobieta, która zginęła w Gliwicach

Kilka godzin później okazało się, że kobieta, która zginęła pod kołami autobusu to Halina Dagil. To znana w Zabrzu i Gliwicach wolontariuszka fundacji Stacja6. Smutną informację potwierdził w mediach społecznościowych prezes organizacji, która pomaga osobom najuboższym i bezdomnym.

Dziś, 8.10.2024 r. zginęła Halinka Dagil nasza ukochana wolontariuszka. Halinka była z nami od zawsze. Kiedy innym brakowało chęci i zdrowia, ona rozlewała zupę dla tych najuboższych. Nigdy na nic się nie skarżyła. Ukochana przez naszych bezdomnych przyjaciół - napisał Damian Bieniek, prezes Fundacji Stacja6.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

W komentarzach pojawiło się wiele ciepłych słów, które pokazują jaką osobą była zmarła kobieta. Damian Bieniek wspomina, że Halina Dagil cieszyła się ogromną sympatią swoich podopiecznych.

Pamiętam jak podczas Spotkania Wigilijnego, bezdomni omijali lokalnych polityków i podchodzili z opłatkiem do naszej Halinki. Powiedzieć, że będzie jej brakowało, to tak jak by się jej nie znało — co my bez Ciebie Halinko poczniemy? Módl się za nami tam z nieba i czekaj z ciastem i zupą - we wzruszających słowach prezes pożegnał wolontariuszkę fundacji.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić