W sobotę 17 sierpnia, gwałtowne burze nawiedziły województwo warmińsko-mazurskie, siejąc zniszczenie w powiatach braniewskim i elbląskim. Mieszkańcy regionu zmagali się z silnym wiatrem, który łamał drzewa i stanowił poważne zagrożenie dla zdrowia i życia.
W jednym z najbardziej dramatycznych zdarzeń, które miało miejsce we wsi Kikity, drzewo przewróciło się na wiatę, pod którą schroniły się trzy osoby.
Przeczytaj też: Auto roztrzaskało się na drzewie. Nie żyją dwie młode osoby
Jak relacjonuje st. kpt. Kamil Kulas, rzecznik prasowy komendy miejskiej PSP w Olsztynie, dwie osoby wyszły z tego zdarzenia z niewielkimi obrażeniami, jednak trzecia, kobieta, doznała poważnego urazu głowy i została przewieziona do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strażacy mieli pełne ręce roboty, ponieważ nawałnica spowodowała liczne zniszczenia w całym regionie. Łącznie, jednostki straży pożarnej interweniowały ponad 50 razy, głównie usuwając połamane drzewa i konary, które blokowały drogi.
Dyżurny stanowiska kierowania komendanta wojewódzkiego PSP w Olsztynie potwierdził, że większość zgłoszeń dotyczyła właśnie takich przypadków, choć zdarzały się inne incydenty związane z gwałtowną pogodą.
Nawałnica miała również poważne konsekwencje dla infrastruktury energetycznej. Po przejściu burz około 430 gospodarstw domowych, głównie w rejonach Elbląga i Olecka, zostało pozbawionych prądu.
Meteorolodzy ostrzegali przed nadciągającymi burzami, wydając alerty I stopnia dla powiatów braniewskiego i elbląskiego. Prognozowano porywy wiatru osiągające prędkość do 70 km/h, co niestety się sprawdziło. W całym regionie nadal obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia dotyczące upałów.
Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas takich ekstremalnych warunków pogodowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.