Sprawę nagłośniła Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!. Organizacja udostępniła wideo - jak poinformowano w poście - pochodzące z listopadowych zajęć z anatomii, prowadzonych przez jedną z doktorek Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Wideo z uczelni obiegło sieć. Sprawą zajmą się służby
Na nagraniu widać kobietę ubraną w fartuch, ucinającą głowę żywemu karpiowi, bez uprzedniego ogłuszenia ryby. W tle słychać studentkę pytającą wykładowczynię, czy ryba po wyjęciu z wody "cierpi i dusi się".
Nie, ona nie cierpi, przecież nie ma zapasu tlenu - odpowiada kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejne ujęcie, nagrane rzekomo 30 minut po częściowym odkrojeniu głowy karpia, ukazuje wciąż poruszającą się, umierającą w agonii rybę.
Studenci uczą się, że tak wolno i ryba nie cierpi. Robi to doktorka nauk weterynaryjnych, posiadająca zawodową wiedzę na temat ryb. Zapadło już wiele wyroków karnych w zakresie niedopuszczalności zabijania karpi bez ogłuszania, które wykładowczyni powinna znać - czytamy na Facebooku.
Przedstawiciele fundacji przypomnieli przepisy ustawy o ochronie zwierząt, zgodnie z którymi zabijanie karpi bez ogłuszania jest nielegalne. Poinformowali też, że złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.
Rektor uczelni interweniuje
W sprawie kroki powziął też rektor uczelni. W oświadczeniu przesłanym do "Gazety Krakowskiej" rzecznik prasowy URK Izabella Majewska poinformowała, że "w związku z dużym prawdopodobieństwem wystąpienia czynu niezgodnego z zasadami etyki" decyzją rektora dr hab. inż. Sylwestra Tabora wobec nauczycielki akademickiej wszczęte zostanie postępowanie dyscyplinarne.
Władze URK dołożą wszelkich starań w celu wyjaśnienia sprawy, a w przypadku potwierdzenia ewentualnych zarzutów względem nauczyciela akademickiego zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje prawne - przekazała Izabella Majewska.