W sobotę (14 października) w Los Angeles odbyła się potężna demonstracja z udziałem tysięcy osób, które manifestowały swoje wsparcie dla Hamasu. Palestyńska organizacja dokładnie tydzień wcześniej rozpoczęła operację militarną przeciwko Izraelowi.
Niestety, bojownicy zaatakowali także cywilów znajdujących się na południu kraju. Izrael prowadzi działania odwetowe, a ofiary liczone są już w tysiącach.
Manifestujący na ulicach Los Angeles ludzie mieli ze sobą wiele transparentów i haseł, które nawoływały do "zakończenia okupacji" izraelskiej i "uwolnienia Palestyny". Jak relacjonuje "Los Angeles Times", tłum maszerował spod konsulatu w okolic miejscowego biura FBI.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"LA Times" podaje, że wydarzenie miało charakter pokojowy, ale nie brakowało incydentów. Pojawienie się grupki proizraelskich kontrdemonstrantów wywołało zamieszanie i przepychanki. Jeden z manifestujących po stronie Izraela użył gazu pieprzowego w stosunku do fotoreportera gazety.
Na szczęście policja nie odnotowała poważniejszych zdarzeń. Nie stwierdzono osób rannych, nikogo także nie aresztowano. "LA Times" podaje, że w sobotę w wielu miastach na całym świecie odbyły się podobne demonstracje.
Wojna Izraelu z Hamasem
Od 7 października, czyli po ataku Hamas, Izrael prowadzi działania odwetowe, polegające na ten moment na bombardowaniu Strefy Gazy, w której mieszka około 2,4 miliona ludności palestyńskiej.
Zobacz również: Dzieci z odciętymi głowami. Wstrząsająca relacja z Izraela
Po stronie izraelskiej zginęło 1300 osób, a 3 tys. zostało rannych. Kolejnych 120 osób zostało porwanych przez bojowników Hamasu. Straty palestyńskie po nalotach wojsk Izraela wynoszą około 2300 osób.
Izraelczycy nawołują mieszkańców Strefy Gazy do przemieszczenia się na południe. Spodziewana jest ofensywa lądowa Sił Zbrojnych Izraela na pozycje Hamasu. Ewakuacja trwa także w mieście Sderot na południu państwa izraelskiego, nieopodal granicy ze Strefą Gazy. Od początku konfliktu spadło tam ponad 70 rakiet.
Cała społeczność międzynarodowa apeluje o deeskalację konfliktu, w którym ginie wielu cywili, w tym także dzieci.
Czytaj koniecznie: Ulice Londynu. Tak Palestyńczycy cieszą się po ataku na Izrael