"Mój ojciec dwukrotnie przyłapał go, jak podgląda mnie przez okno w sypialni" - zeznała Elizabeth. "Wracał z wieczornych zajęć. Próbował go ścigać, ale nie był w stanie go złapać". Rankiem 11 września 16-latka obudziła się i pierwsze, co zobaczyła po otwarciu oczu, była broń wycelowana w jej głowę. Mężczyzna w masce narciarskiej włamał się do ich domu.
Czytaj także: Golden State Killer. Ocaleni przygotowują się do zeznawania w sprawie seryjnego mordercy
Wstrząsające zeznania świadka podczas rozprawy Golden State Killera
Kobieta zeznała w sądzie, że DeAngelo powiedział jej, że "ma z nim pójść, a jeśli narobi hałasu, zabije ją". Morderca wyprowadził ją z domu. Pistolet cały czas był wycelowany w głowę Elizabeth. W pewnym momencie na podwórko wybiegł jej ojciec. "DeAngelo oddał dwa strzały w kierunku mojego taty" - powiedziała. "Później wycelował we mnie. Leżałam na ziemi, moją jedyną myślą było 'to już koniec'. Kopał mnie po głowie. Później uciekł".
Claude Snelling miał 45 lat. Córka nazwała go "bohaterem". "Zostaliśmy w tym domu. Wprowadziliśmy dodatkowe zabezpieczenia, ale przez rok spałam w pokoju mamy" - zeznała. Elizabeth dodała również, że "świadomość, że morderca jej ojca nigdy nie został złapany, sprawiła, że wszyscy czuli się kompletnie bezbronni".
Ponieważ byłam jedynym żyjącym świadkiem… istniała szansa, że może mnie ścigać. Policja zapewniła nam dodatkową ochronę i patrolowała nasze sąsiedztwo, ale nadal żyłam w strachu - zeznała.
Na rozprawie Elizabeth dodała, że "przez te wszystkie lata DeAngelo był w stanie prowadzić normalne życie ze swoją rodziną, a ona, razem ze swoją rodziną, nie mogła już przeżyć żadnej chwili z ojcem [...]. Jestem wdzięczna, że przynajmniej resztę swojego żałosnego życia [Joseph DeAngelo - przyp, red.] spędzi w więzieniu".
Golden State Killer został złapany dopiero w 2018 roku. Morderca przyznał się do 13 zabójstw. Często uprowadzał swoje ofiary i dopuszczał się gwałtów. Szacuje się, że wykorzystał ok. 50 osób i włamał się do 120 domów. Morderca nie zostanie skazany na karę śmierci, a na dożywocie. Wyrok zapadnie w piątek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.