Holden pojawiła się w ostatnim odcinku brytyjskiej wersji "Mam talent" w bardzo odważnej kreacji. Postanowiła założyć suknię z ogromnym dekoltem. To oczywiście absolutnie nie umknęło uwadze widzów, którzy byli mocno zdegustowani.
Posypały się skargi do Ofcomu (brytyjski organ państwowy kontrolujący i nadzorujący rynek mediów i telekomunikacji). Jurorka zupełnie jednak się tym wszystkim nie przejęła. Odniosła się do zarzutów internautów, tłumacząc, że nadinterpretowali fakty.
Amanda Holden wyśmiała komentarze
Gwiazda skomentowała całe zamieszanie w dość przekorny sposób. Po prostu postanowiła wyśmiać komentarze pojawiające się w sieci.
Byłam bardziej obrażona tym, że ludzie myśleli, że mam sutki wielkości rondli, albo że znajdują się na moim dekolcie - zaznaczyła Holden na Instagramie.
To jednak nie wszystko. Zażartowała również, że teraz "jej piersi są już tak sławne, że nie potrzebują jej do kontynuowania kariery".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.