Taylor Swift miała zagrać w Wiedniu trzy koncerty. Wszystkie zostały odwołane po tym, jak austriacka policja zatrzymała dwie osoby, podejrzewane o organizowanie zamachu terrorystycznego podczas wydarzenia.
Nie wiadomo, czy terroryści chcieli uderzyć podczas samego koncertu, czy w innych rejonach Wiednia. Organizatorzy występu Taylor Swift poinformowali jednak, że są zmuszeni odwołać wydarzenie "ze względu na powszechne bezpieczeństwo".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwołanie koncertu doprowadziło do sporego chaosu w Wiedniu. Ludzie chcą odwoływać zarezerwowane noclegi. Polka, która jest managerką jednego z wiedeńskich hoteli, mówi wprost: goście są załamani.
Goście, którzy są już w hotelu, są naprawdę załamani. Od momentu, kiedy pojawiła się informacja o odwołaniu koncertu, dostajemy prośby od klientów, którzy jeszcze nie przyjechali, o bezkosztową anulację rezerwacji i zwrot kosztów. Niestety nie możemy sobie na to pozwolić, ponieważ rezerwacje są osobnym produktem i w żaden sposób nie są powiązane z organizacją koncertu. Oczywiście brzmi to bezdusznie, ale w grę wchodzą naprawdę ogromne pieniądze - mówi w rozmowie z o2.pl pani Marta, która mieszka w Wiedniu.
Na pytanie, czy noclegi odwołują również Polacy, kobieta wyjaśnia, że "na ten moment nie dostała żadnego pytania o anulację od klienta z Polski".
Kobieta podkreśla, że "żal jej fanów", ale dodaje, że bezpieczeństwo jest istotniejsze.
Udało się uniknąć tragedii. To jest najważniejsze - mówi nam managerka wiedeńskiego hotelu.
Jak mieszkańcy Wiednia reagują na zagrożenie? "Służby są w gotowości"
Nasza rozmówczyni nie panikuje. Tak postępują zresztą pozostali mieszkańcy Wiednia. Wszyscy znają zasady bezpieczeństwa, które opracowano w razie zagrożenia terrorystycznego. Każdy ma w pamięci jeszcze sceny z zamachu, do którego doszło 2 listopada 2020 r.
Przypomnijmy, że w strzelaninie zginęło wtedy 5 osób, a 23 zostały ranne. Napastnik został zidentyfikowany jako "sympatyk Państwa Islamskiego".
Ostatni atak terrorystyczny w Wiedniu miał miejsce kilka lat temu. Od tego czasu staram się unikać wielkich zgromadzeń. Nie mam obaw, że w ciągu najbliższych dni może coś się stać. Zagrożenie zostało już ujawnione i jestem pewna, że na ten moment Wiedeń jest dużo bardziej bezpieczny niż wcześniej. Wszystkie służby są w gotowości - relacjonuje mieszkanka Wiednia.
Kobieta dodaje, że temat potencjalnego zamachu terrorystycznego jest aktualnie szeroko omawiany przez Austriaków, ale nie wyczuwa się strachu.
Czytaj także: Horror w Augustowie. Budynek wyleciał w powietrze
Co ważne, austriackie służby na ten moment nie nałożyły dodatkowych ograniczeń na mieszkańców Wiednia i okolic. Pani Marta podkreśla, że "wszyscy jej pracownicy dojechali do pracy punktualnie i bez żadnych problemów".
Pamiętam dokładnie, że po ostatnim ataku wiele służb chodziło po mieście incognito i przypuszczam, że teraz też tak będzie - mówi kobieta w rozmowie z o2.pl.
Co wiadomo o potencjalnych terrorystach?
Austriackie służby podają, że zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy planowali przeprowadzić atak terrorystyczny w rejonie Wiednia. Jeden z napastników ma 19 lat.
Jak przekazała Austriacka Agencja Prasowa, Franz Ruf, dyrektor do spraw bezpieczeństwa publicznego w austriackim ministerstwie spraw wewnętrznych przekazał, że "zatrzymany 19-latek koncentrował się na występach Taylor Swift w Wiedniu".
O powadze sytuacji świadczy fakt, że głos w sprawie niedoszłego zamachu zabrał kanclerz Austrii Karl Nehammer. Szef rządu napisał w serwisie X, że "zagrożenie zostało udaremnione dzięki intensywnej pracy policji z Austrii oraz tamtejszej agencji wywiadu z zagranicznymi służbami".
Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.