Awantura rozpoczęła się od... kobiet. We wtorek w jordańskim parlamencie dyskutowano nad zmianami w konstytucji, gwarantującego równe prawa wszystkim obywatelom.
Wśród parlamentarzystów wybuchła ogromna dyskusja. Jeden z posłów nie chciał przeprosić za "nieuzasadnione uwagi" podczas debaty. Wtedy słowa już nie wystarczyły i w ruch poszły pięści.
Słowna dyskusja przerodziła się w bijatykę. To zachowanie jest nie do przyjęcia dla naszego narodu i szkodzi reputacji naszego kraju - powiedział Khalil Atiyeh, członek parlamentu, który był przewodniczącym sesji.
Bójka na oczach obywateli
Co ciekawe, posiedzenie parlamentu na żywo transmitowała państwowa telewizja. Bójka trwała kilka minut i nikt nie został ranny. Skandaliczne zachowanie posłów w Jordanii opisuje wiele zagranicznych portali.
Zobacz także: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat