Wielka Brytania. 39 ciał w ciężarówce w Essex. "Zamarzli w metalowej trumnie"

Wielka Brytania. Policjanci rozpoczęli proces identyfikacji 39 ciał znalezionych w naczepie ciężarówki w Essex.. Zdaniem ekspertów ludzie ci zmarli w męczarniach, w przerażających warunkach. Temperatura wewnątrz chłodni, w której zostali zamknięci, mogła wynosić -25 st. Celsjusza.

Wielka Brytania. 39 ciał w naczepie ciężarówki znaleziono w środę przed świtem w Essex
Źródło zdjęć: © PAP | EPA/VICKIE FLORES

Wielka Brytania. Ciała 39 osób, w tym jednego nastolatka i 38 dorosłych, zostały odnalezione w brytyjskim Grays w hrabstwie Essex w środę, około godziny 1 w nocy. Znajdowały się w naczepie tira. Policja została zawiadomiona o sprawie przez ratowników z karetki pogotowia. Nie poinformowano, kto wezwał na miejsce ambulans.

Karolina Gilon wspomina OSTRĄ wymianę zdań z Edwardem Miszczakiem: "Ja go lubiłam. (...) ŻAŁUJĘ tej naszej przepychanki" (WIDEO)

W związku z tą sprawą aresztowano kierowcę tira, 25-letniego mieszkańca Irlandii Północnej. Jest podejrzewany o masowe morderstwo.

Policjantom udało się na razie ustalić, że ciężarówka przypłynęła do Wielkiej Brytanii z Belgii. Prom wypłynął z Zeebrugge we wtorek ok. godz. 16.30. Do portu w Purfleet w południowo-wschodniej Anglii dotarł w środę, tuż po północy. Tuż po godzinie 1 w nocy ciężarówka opuściła port.

Kierowca ruszył następnie do kompleksu Waterglade Industrial Estate. To tam, przed godz. 1.40 znaleziono w chłodni ciała.

Ciężarówka zarejestrowana w Warnie

Ciężarówka ma bułgarskie numery rejestracyjne. Bułgarskie MSZ potwierdziło, że samochód ten został zarejestrowany w Warnie, na wschodnim wybrzeżu kraju, pod nazwą firmy należącej do obywatela Irlandii.

Portal irishtimes.com informuje, że irlandzka policja próbuje ustalić, czy właścicielami ciężarówki nie są przypadkiem osoby, stojące za nieistniejącą już irlandzką firmą transportową. Detektywi uważają, że ludzie, którzy byli właścicielami tej firmy, zarejestrowali inną firmę transportową i pojazdy w Bułgarii.

Kim byli znalezieni w ciężarówce ludzie?

Tymczasem wciąż nie wiadomo, skąd pochodzili ludzie, których ciała znaleziono w chłodni ciężarówki. Bułgarskie MSZ zapewnia, że nie byli to obywatele Bułgarii. Przekonuje też, że samochód po raz ostatni przekroczył granicę tego kraju w 2017 roku.

Nadal nie wiadomo też, ani skąd ciężarówka przyjechała do portu w Zeebrugge, ani gdzie wsiedli do naczepy ludzie, których ciała znaleziono. Własne śledztwo w tej sprawie prowadzi belgijska policja.

Źródło: irishtimes.com, news.sky.com, lesoir.be

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy