Minister edukacji Wielkiej Brytanii Gavin Williamson zapowiedział, że w sprawie telefonów komórkowych w szkołach zostaną przeprowadzone konsultacje z nauczycielami i rodzicami. W propozycji nowych przepisów smartfony zostały opisane jako "rozpraszające" i "wyniszczające". Ustawa ma całkowicie zakazać korzystania z urządzeń na przerwach.
Telefony komórkowe nie tylko rozpraszają uwagę uczniów, ale mogą mieć także szkodliwy wpływ na ich zdrowie psychiczne i samopoczucie. Chcę położyć temu kres. Dzień szkolny powinien być wolny od telefonów komórkowych – podkreślił Williamson.
Wielka Brytania zakaże telefonów w szkołach? Ma to zapobiegać cyberprzemocy
Zdaniem brytyjskiego ministra edukacji, nowe przepisy są potrzebne, żeby zapobiegać cyberprzemocy. Mają także chronić uczniów przed obecną w internecie pornografią.
Jeżeli chcemy przezwyciężyć wyzwania związane z pandemią i dać uczniom równe szanse w dostępie do edukacji, musimy zapewnić im odpowiednie środowisko, które będzie wspierać ich rozwój – podkreślił minister.
Minister edukacji chce zakazać telefonów. "Niezdrowa obsesja"
Nie wszystkim nowy pomysł się jednak podoba. Szef związków zawodowych ASCL zrzeszających nauczycieli i dyrektorów szkół twierdzi, że Williamson ma "niezdrową obsesję na punkcie telefonów komórkowych".
Każda szkoła powinna mieć własne przepisy regulujące korzystanie z urządzeń elektronicznych. Polityka w tym zakresie powinna być kształtowana na poziomie placówek edukacyjnych, a nie narzucana odgórnie przez Westminster. To temat zastępczy. Dyrektorzy szkół woleliby, żeby minister przedstawił plan naprawczy, mający ułatwić szkołom wychodzenie z pandemii – podkreślił Geoff Barton.
Obejrzyj także: Czy smartfony powodują raka? Wyniki analizy naukowców
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.