Do zdarzenia doszło w środę około godziny 14.15 czasu lokalnego na terenie fabryki należącej do prywatnej firmy Escientia Advanced Sciences. Zakład powstał w 2019 roku.
– Do zdarzenia nie doszło w wyniku wybuchu reaktora chemicznego – oświadczył okręgowy inspektor pożarowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pożar był związany z instalacją elektryczną. Na miejscu pracowało sześć jednostek straży pożarnej.
Rzecznik lokalnej policji przekazał, że życie straciło co najmniej 17 osób, a 41 zostało rannych. Jak podają służby, bilans ten może jednak jeszcze się zwiększyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozja w fabryce lekarstw. Wdrożone zostaną wszelkie środki bezpieczeństwa
Premier stanu Andhra Pradesh N. Chandrababu Naidu ma pojechać na miejsce zdarzenia w czwartek. Stacja NDTV podała, że pozostaje on w stałym kontakcie z urzędnikami i funkcjonariuszami policji.
Zarządził on dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyn tragedii oraz tego, kto jest za nią odpowiedzialny.
W fabryce pracuje 381 pracowników w trybie zmianowym. "Pożar wybuchł w porze lunchu. Dlatego też mniej osób przebywało w na terenie zakładu" - przekazało szefostwo przedsiębiorstwa.
Czytaj także: Zamach na Nord Stream. Zaskakujące słowa w Niemczech
Władze fabryki przekazały kondolencje i zapewniły, że zostanie przeprowadzony audyt, a także iż normy i przepisy bezpieczeństwa są ściśle wdrażane.
Escientia Advanced Sciences zajmuje się produkują leków oraz substancji chemicznych wykorzystywanych w produkcji lekarstw.
Czytaj także: 8 kilometrów pyłu, zamknięte lotnisko, alarm, większa "strefa żółta". Wulkan się obudził