Na chwilę przed świętami wielkanocnymi dotarły do nas bardzo smutne wieści. Odeszła legenda dziennikarstwa sportowego w Polsce, Marek Cender. O śmierci dziennikarza poinformowało w piątek 29 marca rano Polskie Radio Kielce - miejsce, które było jego zawodowym domem przez ostatnie 33 lata.
Marek Cender rozpoczął swoją karierę w radiu jeszcze jako student w 1991 roku. Po zakończeniu edukacji na stałe związał się z Radiem Kielce, gdzie zajmował się przede wszystkim sportem, zwłaszcza piłką ręczną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oddany dziennikarz towarzyszył drużynie Iskry Kielce (później m.in. Vive, obecnie Industrią) w podróżach po Europie. W swojej pracy dostarczał pełnych emocji relacji z meczów licznemu gronu kibiców.
Podczas uroczystego otwarcia Muzeum Historii Klubu w Hali Legionów, które miało miejsce 28 lutego, Marek Cender został uhonorowany Srebrną Odznaką za zasługi dla piłki ręcznej. To prestiżowe wyróżnienie zostało mu przyznane przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce, stanowiąc wyraz uznania za jego wieloletni wkład i pasję, z jaką relacjonował mecze oraz promował ten sport.
"Dla wielu młodszych radiowców był wzorem"
Środowisko sportowe żegna zmarłego dziennikarza w wielu licznych wpisach. Wśród osób, które oddały hołd Markowi, znalazł się Paweł Jańczyk, spiker reprezentacji Polski w piłce nożnej i Industrii Kielce, prezenter i dziennikarz.
Dla wielu młodszych radiowców był wzorem, dla sportowego środowiska był jednym z nich. Wiem, że nie ma osób niezastąpionych jednak Marek ze swoim głosem, dużymi słuchawkami na uszach i mikrofonem w ręce wyczekujący na swoich rozmówców to taki obraz który zawsze będzie kojarzył się z widowiskami sportowymi w regionie. To trudny czas, w przeciągu kilku miesięcy piłka ręczna, sport i my dziennikarze straciliśmy dwie fantastyczne osoby, wielkich fachowców – chyba największych znawców szczypiorniaka w Polsce. W czerwcu odszedł Paweł Kotwica, a teraz Marek. Bardzo smutno - mówi o zmarłym Paweł Jańczyk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.