47-letnia Beata Klimek z Poradza zaginęła ponad trzy miesiące temu. Nadal nie udało się ustalić, co się z nią stało. Bliscy 47-latki od początku głośno mówią o wątpliwościach dotyczących zachowania męża zaginionej kobiety. W podobnym tonie wypowiadają się zresztą eksperci.
Jan Klimek konsekwentnie zapewnia, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem żony. Teraz mężczyzna postanowił walczyć z internautami, którzy przysyłają mu wiadomości sugerujące, że wie, co się stało z Beatą Klimek. Na swoim profilu w mediach społecznościowych mężczyzna zagroził, że będzie publikował dane osób, które go "szkalują".
Od teraz będę wystawiał wszystkie nr telefonu co wypisują byle co i wydzwaniają - oznajmił Klimek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opublikował też screeny wiadomości, które otrzymuje od internautów. "Wiem, gdzie jest Pańska była żona. Widziałam ją" - napisała pewna kobieta. Klimek odpowiedział: "Żarty pani sobie robi ze mnie".
Gdzie jest pani Beatka? Zwyrodnialcy. Policja tuż tuż, jeszcze trochę - czytamy w kolejnej opublikowanej przez mężczyznę wiadomości.
"Fakt" próbował skontaktować się z Janem Klimkiem, by poprosić go o komentarz w tej sprawie. Na razie bezskutecznie. Wcześniej mężczyzna chętnie rozmawiał z mediami. — Ja mam czyste sumienie — zapewnił reportera "Uwagi". Przekonywał też, że jego żona miała wyjechać za granicę. — W poniedziałek wyszła z dziećmi na przystanek autobusowy. To ostatnie, co widziałem — zapewnił.
Zaginięcie Beaty Klimek
Zaginięcie Beaty Klimek miało miejsce na początku października ubiegłego roku. Kobieta zniknęła po odprowadzeniu dzieci na autobus szkolny. Jej samochód pozostał przed domem, a telefon przestał działać po godz. 8:40. Beata Klimek była w trakcie rozwodu z mężem. Chwilę po tym, jak wyszła na przystanek, kamery zamontowane w jej domu przestały rejestrować obraz.
Rodzina zaginionej nie ustaje w poszukiwaniach. Bliscy są przekonani, że kobieta padła ofiarą przestępstwa.
Jan Klimek niedawno wprowadził się do mieszkania, w którym mieszkała zaginiona kobieta. Mężczyzna ma nową partnerką. To Agnieszka B., która była skazana za pomoc w zacieraniu śladów zabójstwa własnego męża.
Wygląda na to, że mężczyzna jest pod presją ze strony internautów, którzy oskarżają go o to, że ma związek z zaginięciem żony. Według "Faktu", Klimek aktywnie uczestniczy w dyskusjach na temat zaginięcia i często wdaje się w utarczki słowne z internautami. W śledztwie nie pojawiły się żadne oficjalne oskarżenia przeciwko mężczyźnie.
Osoby, które mają jakieś informacje na temat zaginionej kobiety, powinny skontaktować się z Komendą Powiatową Policji w Łobzie pod numerem telefonu 47 78 25 511.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.