Policja miała też nakryć trzy stewardessy w pokojach hotelowych z różnymi mężczyznami. Czwartą z zatrzymanych kobiet była modelka, którą również aresztowano kiedy obcowała z klientem.
Vo Thi My Hanh jest obecnie przetrzymywana w areszcie pod zarzutem prostytucji i pośrednictwa w usługach seksualnych. Miała wysyłać mężczyznom zdjęcia swoich dziewcząt w mundurach linii lotniczych, aby ich zwabić.
Burzliwa historia Vo Thi My Hanh
26-latka była stewardessą u flagowego przewoźnika Vietnam Airlines, ale kilka miesięcy temu odeszła, żeby skupić się na sutenerstwie na pełen etat. Sama także przyjmowała klientów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klienci przelewali pieniądze na konto Vo Thi My Hanh, która organizowała spotkania z personelem pokładowym - w większości były to jej koleżanki z byłej pracy, albo pracownice innych linii lotniczych. Rzekomo miała to być dla nich opcja dodatkowego dochodu, kiedy miały przesiadki w Wietnamie w czasie podróży służbowych. Policja twierdzi, że siatka kontaktów Vo Thi My Hanh liczyła przynajmniej 30 osób.
Każda z tych kobiet przechodziła wyczerpującą rozmowę kwalifikacyjną, była sprawdzana pod kątem urody i budowy ciała, a to czyniło je idealnymi kandydatkami dla zamożnych klientów z całego świata, którzy gotowi byli za spotkania zapłacić duże sumy.
Vo Thi My Hanh pobierała zaliczkę w wysokości 295 dolarów (ok. 1200 zł). 1,5 h seansu kosztuje 700 funtów (ok. 3600 zł). Cała noc kosztowała 2 tys. funtów (ok. 10 tys. zł). Policja twierdzi, że w ciągu zaledwie kilku miesięcy kobieta dorobiła się 33 tys. funtów (170 tys. zł).
Profile Vo Thi My Hanh w mediach społecznościowych pełne są zdjęć z jej jachtów a także pobytów w luksusowych destynacjach na całym świecie. Zdaniem funkcjonariuszy to była część podstępu, który miał na celu wciągnięcie innych kobiet w jej przestępczy proceder pod pretekstem prestiżowego stylu życia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.