Użytkownik TikToka spacerował po mapach Google, gdy nagle dokonał przerażającego odkrycia. Oglądał szkołę w Eton, z której uczniowie chyba boją się wracać wieczorem do domu.
Na ścianie budynku szkoły znajduje się bowiem dziwna rzeźba, która tiktokera omal nie doprowadziła do zawału. Rzeźba przedstawia mężczyznę, który idzie wzdłuż ściany, łamiąc prawa grawitacji. Wygląda jak zjawa.
Użytkownik natomiast był przekonany, że to duch albo co najmniej błąd pojazdu Google'a, który przemierzał tamtędy drogi i być może nałożył na siebie dwie grafiki - pieszego i budynku. Rzeźba jednak istnieje naprawdę i przymocowano ją tam w 2002 r.
Posąg Antony'ego Gormleya Edge'a II wykonany został na zamówienie szkoły w 2001 roku. "Dla szkoły żywo zainteresowanej stopniami, względną pozycją w światowych rankingach i ciągłym dążeniem ku górze, jego obecność nad ulicą jest przypomnieniem innego sposobu patrzenia na świat" - czytamy opublikowaną na commonwealthwalkway.com ideę, jaką kierował się artysta.