O tym, że rzeszowscy Dominikanie z duszpasterską wizytą wybiorą się jedynie do tych wiernych, którzy zaproszą ich do swojego domu, zrobiło się głośno z początkiem grudnia. Przeor klasztoru oo. Dominikanów ojciec Artur Gałecki na łamach Gazety Wyborczej mówił wprost: "Czas odwiedzania ludzi, którzy niespecjalnie tego chcą, już minął", a Dominikanie w swoich mediach społecznościowych ogłosili:
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych parafian, informujemy, że "Kolęda" 2023. będzie odbywała się wyłącznie poprzez zgłoszenie chęci wizyty duszpasterskiej w danym domu czy mieszkaniu - ogłosili. Zapisy prowadzone są przez cały Adwent, od 27 listopada do 23 grudnia 2022 r.
To będzie bardziej chciane - przekonywał przeor w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Tłumaczył też, że po trzech latach pandemii trudno wrócić do tradycyjnej formy przyjmowania kolędy, jaka miała miejsce do 2020 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeor oo. Dominikanów: Czas odwiedzania ludzi, którzy niespecjalnie tego chcą, już minął".
Teraz okazuje się, że pomysł rzeszowskich Dominikanów nie specjalnie spodobał się w podkarpackiej kurii. W specjalnym oświadczeniu kuria ostro sprzeciwiła się braciom przywołując ich do porządku. Ks. Piotr Steczkowski, kanclerz kurii diecezjalnej w Rzeszowie, w komunikacie z niedzieli 4 grudnia przypomniał kapłanom, że:
Tradycyjna wizyta duszpasterska w mieszkaniach wiernych w naszej diecezji powinna zostać przeprowadzona w formie znanej wiernym sprzed okresu stanu epidemii. (...)
Dodał także, że:
W związku z pojawiającymi się publikacjami, które mogą wprowadzać zamęt, prosimy duszpasterzy, aby przypomnieli wiernym, jaki jest zasadniczy cel wizyty duszpasterskiej kapłana".
Na pytanie Gazety Wyborczej o to jaki jest "cel kolędy" ksiądz Tomasz Nowak wyjaśnił, że proboszczowie powinni "nawiedzać rodziny, uczestniczyć w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.