Do sytuacji doszło w poniedziałek 9 września w godzinach porannych. Kierujący ciągnikiem pracownik, usiłując przedostać się w inne miejsce parku, postanowił przejechać przez fontannę, lecz nie przebiegło to po jego myśli. Płytki zapadły się pod ciężarem pojazdu a on razem z nimi.
Nie chodzi o największą z fontann, przy której ludzie często podziwiają pokazy multimedialne, lecz o mniejszą.
Powiadomienie wpłynęło do komendanta miejskiego o godz. 7:54. Na miejsce wezwany został jeden zastęp straży pożarnej. Stwierdzono, że własnymi siłami nie będą w stanie usunąć traktora z fontanny. Kierowca pojazdu nie został poszkodowany i nie potrzebował udzielenia pomocy medycznej. Na tym zakończono działanie naszego zastępu. Zarząd zieleni miejskich miał na własny koszt zorganizować sprzęt do usunięcia traktora z fontanny - mówi nam Radosław Leśnik z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Warszawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fontanna zapadła się pod ciężarem traktora w warszawskim parku
Marcin Jakubik, rzecznik dzielnicy Wola, przekazał w rozmowie z Radiem Kolor, że kierowca ciągnika nie miał żadnego prawa, by wjechać pojazdem na fontannę.
Dzielnica szybko dostała informację o uszkodzeniach. Wiemy, że na miejscu była policja, kierowca pojazdu był trzeźwy. Niestety, strażacy nie są w stanie wydostać ciągnika z fontanny, stąd właściciel pojazdu poszukuje innych rozwiązań - czytamy.