Kompletnie pijany 29-latek kierował autem na warszawskiej Woli. Mężczyzna najpierw uszkodził dwa samochody, a następnie wjechał w windę ciężarówki filmowców, którzy pracowali przy ul. Łuckiej w Warszawie. Sytuację opisał portal TVN24, powołując się na informacje przekazane przez świadka zdarzenia.
Pierwsze co, to otworzyłem drzwi, żeby wyszedł. Ale on z samochodu wypadł. Zabrałem mu kluczyki. Poprosiłem ekipę, żeby go pilnowała do przyjazdu policji. Nie było z nim kontaktu, czuć było alkohol – relacjonował świadek zajścia.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z relacji świadka wynika, że winda zatrzymała samochód, podczas gdy ekipa filmowa wykonywała zdjęcia zaraz za ciężarówką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uszkodził trzy samochody. Był kompletnie pijany
Podkomisarz Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z TVN24 potwierdził, że doszło do takiego zdarzenia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o godzinie 19. Jak się okazało, 29-latek miał blisko trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kierowca został zatrzymany. Sprawą zajmuje się komenda przy ulicy Żytniej.
Tego samego dnia trzy promile alkoholu wydmuchał 32-letni kierowca z powiatu rybnickiego. Kompletnie pijany mężczyzna przyjechał do sklepu w miejscowości Jankowice, bo chciał... kupić więcej alkoholu. Na szczęście odpowiednio wcześnie zareagował świadek, który - widząc zachowanie pijanego kierowcy - zabrał mu kluczyki i zaalarmował policję.