Groźna sytuacja miała miejsce w niedzielę 14 sierpnia około 4:40 czasu lokalnego (10:40 czasu polskiego) w Waszyngtonie. Samochód wbił się w barykadę przed Kapitolem na skrzyżowaniu East Capitol Street oraz 2nd Street. Jak relacjonują funkcjonariusze, rozbite auto od razu stanęło w płomieniach.
USA: Chwile grozy przed Kapitolem. Sprawca oddał strzały w powietrze
Z samochodu wysiadł mężczyzna z bronią palną. Oddał kilka strzałów w powietrze. Po chwili zastrzelił się na miejscu zdarzenia.
Tożsamość sprawcy nie została podana do wiadomości publicznej. Według ustaleń służb, w wypadku nie ucierpiała żadna osoba postronna. Policjanci nie odpowiedzieli na strzały oddane przez mężczyznę.
Motyw działania samobójcy nie jest znany. Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Badana jest m.in. przeszłość mężczyzny.
Wygląda na to, że nie obrał na cel żadnego członka Kongresu – poinformowała w oświadczeniu policja.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać wsparcia, znajdziesz TUTAJ.
Wjechał w barykadę przed Kapitolem. Po chwili zginął
Kapitol jest siedzibą Kongresu Stanów Zjednoczonych. Obradują tam członkowie Senatu oraz Izby Reprezentantów. Jak zauważa "Daily Mail", oba organy mają obecnie przerwę i w gmachu parlamentu nie ma wielu pracowników.
Incydent przywodzi na myśl skojarzenia z atakiem na Kapitol z 2 kwietnia 2021 roku. Tego dnia 25-letni Noah Green wjechał w barykadę przed budynkiem, zabijając jednego i raniąc drugiego policjanta. Napastnik został wówczas zastrzelony przez przybyłych funkcjonariuszy.
Obejrzyj także: Kongresmeni ewakuowani po strzelaninie