Wjechał w ludzi w Szczecinie. Uniknie kary?

Nie milkną echa po tragicznym wypadku w Szczecinie. Na początku marca mężczyzna wjechał z dużą prędkością w grupę ludzi na Placu Rodła. Poszkodowanych zostało 20 osób, w tym dzieci. Prokuratura w rozmowie z "Faktem" zdradza, na czym teraz skupi swoje działania.

xTragedia na placu Rodła w Szczecinie. Zaskakujący ruch prokuratury
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
oprac.  NJA

Dramat rozegrał się w piątek, 1 marca na placu Rodła w Szczecinie. Po godz. 15:00 rozpędzony osobowy ford wjechał w grupę ludzi stojących przed przejściem dla pieszych.

Kierowca uciekając z miejsca zdarzenia spowodował kolejną kolizję. Jadąc pod prąd, na alei Wyzwolenia, na wysokości ul. Lubomirskiego zderzył się z trzema innymi samochodami. Krótko po tym, 33-letni mieszkaniec Szczecina został zatrzymany przez policję.

Łącznie w tym zdarzeniu ucierpiało 20 osób, w tym dzieci. Jak zaznacza "Fakt" tragiczny wypadek wyglądał jak zamach terrorystyczny. Te twierdzenia potwierdzać miały słowa prokuratury, która od początku podkreślała, że sprawca działał intencjonalnie i celowo. Jednak prokuratura ostatecznie zapewnia, że nie był to zamach terrorystyczny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu

Warto również zauważyć, że śledczy nie chcą zdradzić imienia i pierwszej litery nazwiska sprawcy, co jest standardowym działaniem w tego typu sprawach. Zapewniają jedynie, że osoba odpowiedzialna za incydent jest z Polski.

Działania prokuratury

Nieco więcej szczegółów w sprawie zdradził w rozmowie z "Faktem" prokurator Piotr Wieczorkiewicz. - Prokurator bada teraz przeszłość sprawcy, jego historię, podejmowane działania, czyny, czy miały wpływ na zdarzenie w Szczecinie - przekazał.

Co ciekawe, mimo iż od początku wiadomo było, że sprawca leczył się psychiatrycznie od kilku lat, śledczy nie skierowali go jeszcze na badanie psychiatryczne. - Będziemy wnioskować o takie badanie za jakiś czas. Jeśli biegli psychiatrzy nie będą w stanie wydać opinii o stanie zdrowia sprawcy, to wówczas zawnioskują o obserwację - przekazał "Faktowi" Piotr Wieczorkiewicz.

Przypomnijmy, że 33-latkowi postawiono m.in. zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Grozi mu nawet dożywotnie więzienie, chyba że biegli psychiatrzy uznają go za niepoczytalnego. W takim przypadku prokurator będzie zmuszony złożyć wniosek o umorzenie sprawy i skierowanie sprawcy na leczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami