W sobotę, 8 marca, około godziny 21.00 doszło do niebezpiecznego incydentu na warszawskiej Białołęce. Przy ulicy Ostródzkiej kierowca samochodu osobowego wjechał w witrynę sklepu, powodując poważne uszkodzenia.
Jak informuje "Miejski Reporter", sprawcą kolizji był starszy mężczyzna kierujący toyotą. Auto ścięło metalowe słupki ochronne przed sklepem Biedronka, które miały zapobiegać podobnym sytuacjom. Niestety, siła uderzenia była tak duża, że konstrukcja nie wytrzymała, a pojazd wbił się w szklaną witrynę sklepu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolizja pod Biedronką
Na miejsce szybko przybyły służby, a świadkowie zdarzenia starali się pomóc kierowcy. – Starszy Pan chyba pomylił gaz z hamulcem. Nie potrafił wytłumaczyć, jak to się stało. Pomagałam mu wyjść drugimi drzwiami, bo jego nie otwierały się – relacjonowała czytelniczka "Miejskiego Reportera".
Po kolizji pracownicy sklepu zabezpieczyli miejsce zdarzenia i uprzątnęli odłamki szkła. Policja potwierdziła, że kierowca był trzeźwy, a kolizję rozliczyła stołeczna drogówka. Uszkodzony pojazd został odholowany na lawecie. Jak donosi "Miejski Reporter", na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Choć tym razem skończyło się tylko na stratach materialnych, podobne sytuacje mogą mieć tragiczne konsekwencje. Kolizje spowodowane przez pomylenie pedałów gazu i hamulca zdarzają się stosunkowo często, zwłaszcza wśród starszych kierowców. Warto pamiętać o regularnych badaniach lekarskich, które mogą wykazać ewentualne problemy z refleksami lub koordynacją.
Jeśli czujemy, że nasza zdolność do prowadzenia pojazdu się pogarsza, warto rozważyć rezygnację z jazdy lub przynajmniej unikanie sytuacji wymagających szybkich reakcji. Bezpieczeństwo na drodze zależy nie tylko od nas, ale i od innych uczestników ruchu – a jeden błąd może kosztować zdrowie lub życie.