Bloomberg, powołując się na źródła, wyjaśnił, dlaczego prezydent Rosji Władimir Putin mianował Andrieja Biełousowa na stanowisko Ministra Obrony Federacji Rosyjskiej, a zaufanego Siergieja Szojgu przesunął w cień.
Według trzech źródeł agencji, Putin przeniósł go na stanowisko sekretarza rady bezpieczeństwa, ponieważ "stracił cierpliwość do tego, że Ministerstwo Obrony jest w stanie prowadzić wojnę w warunkach ciągłej korupcji." I na tym polu prezydent Rosji domaga się zmian, które mają nastąpić.
Co miał na myśli Władimir Putin? Na decyzję o zmianie kierownictwa MON Rosji mógł mieć także wpływ bunt założyciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna w 2023 roku, kiedy uczestnicy buntu zarzucali Siergiejowi Szojgu fatalne zaopatrzenie jednostek, korupcję i braki, a przez to spore niepowodzenia Rosji na polu bitwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
65-letni Andriej Biełousow ponoć był zaskoczony, gdy Władimir Putin poprosił go o objęcie stanowiska szefa ministerstwa obrony. Zgodził się jednak bez wahania, bo postrzega Putina "nie tylko jako prezydenta, ale jako postać globalną, która zmienia bieg historii świata". Innymi słowy: nie mógł odmówić.
Największa zmiana w rosyjskiej armii od 12 lat
Jak pisała agencja Associated Press, los Siergieja Szojgu jako ministra obrony w nowym rządzie nie był pewny m.in. ze względu na zamieszanie przedstawicieli resortu w sprawy korupcyjne. Pod koniec kwietnia został aresztowany wiceminister obrony Timur Iwanow.
Jak podano, jest podejrzany o przyjęcie łapówki w szczególnie dużej wysokości, za co grozi mu 15 lat pozbawienia wolności.
Potem brytyjski resort obrony podał, że śledztwo w sprawie Timura Iwanowa prawdopodobnie objęło też wyższego od niego rangą pierwszego wiceministra obrony Rusłana Calikowa. Siergiej Szojgu był też krytykowany za sposób prowadzenia wojny na Ukrainie, bo Władimir Putin liczył na większe sukcesy. Oby jego następca miał ten sam kłopot.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.