Generał Skrzypczak przyznał, że nie wierzy w pokój między Ukrainą a Rosją, ale jedynie w zawieszenie broni.
To wszystko jest w tej chwili w ręku Trumpa i jego ludzi - wskazał, dodając, że otoczenie amerykańskiego prezydenta musi "dojrzeć do tego, by wypracować strategię", która wpłynie na Rosjan.
Wojskowy zauważył, że zmieniły się nastroje w Rosji. - Propaganda rosyjska w tej chwili, proszę wybaczyć mój żołnierski kolokwializm, jest na etapie wycia. Oni wyją. Dlaczego? Dlatego, że Europa się zjednoczyła - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego zdaniem Putin jest zaskoczony faktem jedności Europy, co "doprowadziło do furii propagandę rosyjską".
Słyszę z Moskwy tylko wycie. Atakowanie nas i wszystkiego, co jest naszymi wartościami, ponieważ oni w tej chwili zrozumieli, że ta zjednoczona Europa jest zagrożeniem dla agresywnych planów Putina -dodał.
Czytaj także: Wymowne zdjęcie z Ukrainy. To odpowiedź na słowa Muska
Rosja zwiera szyki. Putin zapowiada, jaki ma plan na wiosnę
Władimir Putin podpisał dekret o wiosennym poborze do wojska, który obejmie 150 tys. osób. To największy pobór od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zgodnie z nowymi przepisami do służby wojskowej będą powoływani obywatele w wieku od 18 do 30 lat. Portal Meduza podkreśla, że liczba poborowych wzrosła w związku z dekretami Putina o stopniowym zwiększaniu liczebności armii.
Na początku 2022 roku Rosja miała około miliona żołnierzy, ale w ciągu trzech lat liczebność rosyjskiej armii wzrosła do półtora miliona ludzi.
Wzrost ten jest wynikiem dekretów Putina o zwiększaniu liczebności armii, co ma na celu wzmocnienie sił zbrojnych kraju. Zgodnie z informacjami podanymi przez portal Meduza wiosenny pobór w 2024 roku objął 150 tys. młodych mężczyzn, co jest kontynuacją polityki zwiększania liczebności armii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.