Krzysztof Kononowicz, znany m.in. z kampanii wyborczej na prezydenta Białegostoku z 2006 r., zmarł 6 marca 2025 r. w wieku 62 lat. Jego wystąpienie, w którym mówił o "żeby nie było niczego", przyniosło mu ogólnopolską sławę. Prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski, skomentował jego śmierć na platformie X, nazywając go "postacią tragiczną".
W sumie postać tragiczna, dobry człowiek wykorzystywany przez złych ludzi. R.I.P - brzmiał jego wpis.
Władze Białegostoku zabrały głos ws. zarzutów dot. śmierci Krzysztofa Kononowicza
W sieci pojawiły się zarzuty o rzekome zaniedbania i brak wsparcia dla Krzysztofa Kononowicza ze strony miasta Białystok. W odpowiedzi na pytania "Faktu", władze miasta podkreśliły, że Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie (MOPR) oferował Kononowiczowi wszelką możliwą pomoc zgodną z prawem. Urszula Boublej, rzecznik prasowy prezydenta, zaznaczyła, że nie można nikogo zmusić do przyjęcia pomocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W sprawie Krzysztofa Kononowicza Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie zrobił wszystko, co było możliwe i zgodne z obowiązującym prawem, by panu Krzysztofowi pomocy udzielić. Nie ma jednak możliwości zmuszania kogokolwiek do jej przyjęcia - przekazała.
Kim był Krzysztof Kononowicz?
Krzysztof Kononowicz zyskał ogólnopolską rozpoznawalność w 2006 roku, kiedy kandydował na prezydenta Białegostoku. Jego kampania przyciągnęła uwagę mediów i internautów dzięki nietypowemu podejściu i charakterystycznemu wystąpieniu, w którym obiecywał "zlikwidować wszystko" co złe. Choć uzyskał tylko 1,9% głosów, stał się fenomenem internetowym.
Po zakończeniu kariery politycznej, Kononowicz kontynuował działalność w internecie, prowadząc wideoblogi na kanale "Mleczny Człowiek". Kanał zdobył popularność, ale także krytykę za wykorzystywanie Kononowicza do celów rozrywkowych. W 2022 roku sprawą zainteresowała się telewizja, a Rzecznik Praw Obywatelskich podjął działania w jego obronie.
W 2010 roku Kononowicz wystąpił epizodycznie w filmie "Ciacho", co spotkało się z pozytywnym odbiorem. W 2025 roku, w wieku 62 lat, zmarł po ciężkim zapaleniu płuc. Jego śmierć wywołała falę wspomnień i hołdów od fanów, którzy ustawili krzyż i znicze pod jego domem w Białymstoku.
Kononowicz próbował także swoich sił w wyborach do Parlamentu Europejskiego, startując z listy Związku Słowiańskiego. Jego kampania skupiała się na obietnicach poprawy sytuacji finansowej Polski dzięki funduszom unijnym. Mimo kontrowersji, Kononowicz pozostaje postacią, która na stałe wpisała się w polską kulturę internetową.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.