Polacy w Norwegii biją niechlubne rekordy. Jak donosi lokalny dziennik "VG", od początku kampanii szczepień w Oslo zaszczepiło się 88 proc. Norwegów. Z kolei wśród mieszkających w Norwegii Polaków w pełni zaszczepionych na COVID-19 jest 43 proc. osób.
Tylko 43 proc. zaszczepionych Polaków
Jest to najmniejszy procent ze wszystkich mniejszości — twierdzi komentatorka dziennika "VG" Shazia Majid. Statystyki potwierdzają, że Polacy szczepią się rzadziej niż Somalijczycy (w Oslo jest 50 proc. zaszczepionych obywateli tego kraju), Pakistańczyków (79 proc.) i Szwedów (80 proc.).
Problem był na tyle duży, że we wrześniu mer Oslo Raymond Johansen zwrócił się z apelem do Polaków, mówiąc, że "polska diaspora musi się zaszczepić". Dziennikarka "VG" sądzi jednak, że od tego czasu niewiele się zmieniło, a Polacy unikają szczepień.
"Sceptycyzm wobec szczepionek"
Dziennik "VG" zwraca uwagę na niechęć Polaków mieszkających w Norwegii do przyjmowania preparatów na COVID-19. Jak uważają, wiąże się to z dużym poziomem "sceptycyzmu wobec szczepionek w Polsce oraz z silnym wpływem ruchu antyszczepionkowego w kraju".
Dziennikarze nie wykluczają jednak też błędu w statystyce. Polacy mogli się zaszczepić w Polsce, a część z nich może mieć zarejestrowany w stolicy adres, a przebywać gdzie indziej, co sprawia, że nie obejmują ich statystyki.
Zdaniem dziennikarki, problem może być też w płatnym systemie rejestracji, które mogą zniechęcać do rejestrowania zagranicznych iniekcji w norweskim systemie zdrowia.
Czytaj także: Mają go! Mężczyzna został nagrany na klatce schodowej
Norwegia walczy z Omikronem
Norwegia walczy teraz z czwartą falą pandemii, w tym z nowym niebezpiecznym wariantem — Omikron. Publiczny nadawca NRK podał, że w ubiegłym tygodniu przez cztery dni rejestrowano rekordowe wzrosty zakażeń: w piątek było 5,4 tys. infekcji. W poniedziałek było też 958 nowych zakażeń wariantem Omikron. Epidemiolodzy ostrzegają, że wkrótce on będzie dominować.