Świątynię postawiono pięć lat temu. Według władz doszło do tego bez niezbędnych dokumentów budowlanych i innych wymaganych zezwoleń.
W związku z tym nakazano zburzenie "nielegalnego" kościoła. Firma, która przed kilkoma dniami rozpoczęła prace przy likwidacji świątyni, wyceniła swoje usługi na 1,6 mln rubli.
Czytaj także: Biedronka spieszy z pomocą. Promocja dla spóźnialskich
Mieszkańcy Samary podzieleni
Polsat News podaje, że informacja o wyburzeniu kościoła, który na mapach jest oznaczony jako katolicki, wywołała rozbieżne reakcje. Część internautów jest zdziwiona, a część - oburzona.
Komu przeszkadzali nieprawosławni? Trzeba było zażądać okazania lub postarania się o zezwolenie albo (w ostateczności) przeprofilować budynek. Ale po co burzyć? - zapytał jeden z użytkowników sieci.
Władze Samary uznały, że w tym przypadku nie mogą się ugiąć. To sprawia, że po piętrowym budynku za jakiś czas nie będzie już żadnego śladu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.