21 maja po południu policjanci zostali wezwani do domu jednorodzinnego w gminie Radomsko. Doszło tam do usiłowania kradzieży dokumentów i pieniędzy.
Czytaj także: Włamał się i ukradł 100 zł. Wpadł po 12 latach
Funkcjonariusze zastali na miejscu domowników oraz ujętego przez nich mężczyznę. 61-latek wtargnął do cudzego domu, który był otwarty. Został przyłapany na plądrowaniu jednego z pomieszczeń.
Czytaj także: Włączali nawigację i jeździli z niemowlakiem na włamania
Brakowało mu na piwo, więc wtargnął do cudzego domu
Właściciel domu zobaczył, że złodziej przegląda portfel jego żony w salonie. Na pytanie kim jest i co tutaj robi, odpowiedział, że brakuje mu 2 złote do "browara".
Czytaj także: Włamali się do domu i w nim zamieszkali
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i osadzili go w policyjnym areszcie. Jest już znany policji ze względu na wcześniej popełniane przestępstwa.
22 maja śledczy przedstawili 61- latkowi zarzut usiłowania kradzieży dokumentów oraz pieniędzy. Za takie zachowanie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Przy czym, w tym przypadku sąd może zwiększyć karę do 7 lat i 6 miesięcy, ponieważ mężczyzna ten działał w warunkach tzw. recydywy - informuje policja.
Zobacz także: Wysadzali bankomaty w całej Polsce. Złodzieje ukradli ponad 1,5 miliona złotych
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.