W 2009 roku w gminie Brańsk doszło do kradzieży z włamaniem do domu. Sprawca wyłamał zamek w drzwiach jednorodzinnego budynku i ukradł z szafy 100 zł. Przez lata włamywacza nie udało się zatrzymać, ze względu na niewystarczającą ilość materiału dowodowego.
Ukradł 100 zł. Może posiedzieć 10 lat
Dzięki nowoczesnym technikom pracy dochodzeniowo-śledczej teraz funkcjonariusze mogą powrócić do nierozwikłanych dawniej spraw. Przy współpracy z podlaskim laboratorium kryminalistycznym po 12 latach bielskim śledczym udało się dotrzeć do sprawcy przestępstwa. Mężczyzna został zidentyfikowany za sprawą ponownej analizy śladów.
Przełomem w sprawie były informacje z policyjnego systemu, który rozpoznał zabezpieczone wówczas odbitki linii papilarnych. Informacje te doprowadziły śledczych do 30-letniego mieszkańca gminy Brańsk – czytamy na stronie KPP Bielsk Podlaski.
Czytaj także: Groźny proceder nad polskim morzem. Turyści muszą uważać
Sprawca został zatrzymany w ubiegłym tygodniu i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności. "To kolejny przykład na to, że przestępcy nawet po latach nie mogą czuć się bezkarni" – pisze bielska policja.