Labrador Wenia został porwany w ukraińskiej miejscowości Perejasław-Chmielnicki (obwód kijowski), w 2015 roku, kiedy miał 5 lat. Przez długi czas mieszkał na łańcuchu w prywatnym domu kobiety, która miała problemy z alkoholem. Właściciele długo szukali swojego psa, ale wszystkie próby były bezskuteczne.
Psa porwali hodowcy
O dalszym losie psa i szczęśliwym zakończeniu poinformował portal Obozrevatel. Jak udało się ustalić, w 2015 roku labrador został porwany przez hodowcę psów rasowych. Przez długi czas 5-letni labrador mieszkał na hodowli, która mieściła się w lesie i nie mogły ją namierzyć żadne służby.
Po jakimś czasie Wenia uciekł z hodowli i błąkał się w okolicy, zauważyła go miejscowa kobieta. Zabrała psa do swojego domu. Jak przekazuje jego właściciel, czworonóg mieszkał tam w fatalnych warunkach — kobieta nie poświęcała mu uwagi, pies zawsze był trzymany na łańcuchu. Wyglądał na brudnego i zaniedbanego.
Czytaj także: Zielony nalot na szyi psa. Czy należy się martwić?
Namierzyli dzięki znakowaniu
W 2021 roku kobieta zmarła. Funkcjonariusze, którzy znaleźli psa w jej domu, zauważyli, że labrador był oznakowany. Wszystkie dane wskazywały, że jest to zaginiony 5 lat temu labrador Wenia. Pies został przekazany właścicielowi.
Na poruszającym nagraniu, którym podzieliła się żona właściciela, widać, jak pies po 6 latach po raz pierwszy widzi swojego pana. Mimo tak długiej przerwy labrador od razu poznał mężczyznę, zaczął radośnie merdać ogonem i skakać do rąk właściciela.