Lokalna policja została wezwana do żłobka Little Lovey w Dunwoody w środę po południu. Właścicielka placówki, 45-letnia Amanda Harris Hickey, zgłosiła, że 4-miesięczny chłopiec spał w łóżeczku podczas drzemki, po czym już się nie obudził.
Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, natychmiast rozpoczęli resuscytację niemowlęcia. Dziecko przewieziono do pobliskiego szpitala. Niestety, chłopczyka nie udało się uratować. Stwierdzono zgon niemowlaka.
Czytaj także: Zadźgała dzieci. Na jaw wyszły mroczne fakty
W piątek policja aresztowała 45-letnią właścicielkę żłobka. Kobietę oskarżono o morderstwo dziecka. Władze nie podały szczegółów na temat przyczyny śmierci niemowlęcia ani dowodów przeciwko Hickey.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.