We wtorek 14 września w późnych godzinach wieczornych kierowca KTOZ otrzymał informację o olbrzymim ptaszniku, grasującym w jednym z krakowskich bloków.
Nasi pracownicy nie są przeszkoleni w kwestii tego typu zwierzaków, ale zawsze można wykonać telefon do przyjaciela. Tutaj wielkie podziękowania dla Sławka, który, pomimo bardzo później pory, przyjechał i zabezpieczył włochatą bestię - czytamy na facebookowym profilu Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Pająk znalazł u pana Sławka bezpieczne schronienie. "Przez wiele lat zajmowałem się pająkami. Poza tym znam dobrze ludzi z KTOZ, a oni wiedzą, że na egzotycznych zwierzętach znam się dobrze, dlatego do mnie zadzwonili" - mówi pan Sławek w rozmowie z o2.pl
Znaleziony w bloku pająk jest dorosłym samcem Phornictopus auratus, czyli Ptasznika złocistego. Jest jadowity, ale jad jest niegroźny. Miejscem jego pochodzenia jest Kuba. Jego ukąszenie jest bolesne. "Na szczęście nasza kulka nie jest agresywna, ale lepiej powstrzymać się od całusów" - czytamy na profilu KTOZ.
Czytaj także: Koszmarne wakacje. Polka biła Niemca, usłyszała wyrok
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.