W sobotę premier Włoch Giuseppe Conte stwierdził, że opóźnienia w dostawach szczepionek są "nie do przyjęcia" i stanowią poważne naruszenie zobowiązań zawartych w umowach z Pfizerem i AstraZenecą. Dodał, że Włochy wykorzystają wszystkie dostępne narzędzia prawne, aby zmusić koncerny farmaceutyczne do dostarczenia umówionych dawek preparatów. W niedzielę do sprawy odniósł się włoski minister spraw zagranicznych.
Pracujemy nad tym, żeby nie musieć modyfikować naszego programu szczepień – powiedział Luigi Di Maio w państwowej telewizji RAI.
Czytaj także: Włochy. Kolejny kraj ogłasza lockdown
Włochy wchodzą na drogę prawną. Domagają się dostarczenia szczepionek
Podczas konferencji prasowej minister spraw zagranicznych zapytany został przez dziennikarzy, dlaczego jego zdaniem koncerny farmaceutyczne musiały ogłosić zmniejszenie dostaw szczepionek. Luigi Di Maio stwierdził, że prawdopodobnie "ugryzły więcej, niż są w stanie przełknąć". Podkreślił jednocześnie, że kraj nie odpuści w sprawie dostaw preparatu.
Uruchamiamy wszystkie nasze kanały. Komisja Europejska zrobi wszystko co w jej mocy, aby koncerny przestrzegały podpisanych przez siebie umów – stwierdził szef włoskiego MSZ.
Szczepionki na koronawirusa. Pfizer i AstraZeneca zapowiadają zmniejszenie dostaw
W zeszłym tygodniu amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer stwierdził, że jest zmuszony zmniejszyć dostawy szczepionki na koronawirusa do Europy. Ma to umożliwić wprowadzenie zmian na linii produkcyjnej. Te z kolei mają przyspieszyć wytwarzanie preparatu.
W piątek przedstawiciele brytyjskiej firmy AstraZeneca przekazali, że firma również ograniczy dostawy swojego preparatu na COVID-19 do Unii Europejskiej. Powodem mają być problemy produkcyjne. Liczba dawek szczepionki AstraZeneci, która trafi do Europy, ma być o 60 proc. niższa, niż pierwotnie zakładano.
W niedzielę włoski wiceminister zdrowia Pierpaolo Sileri zapowiedział, że cięcia w dostawach ogłoszone przez obie firmy spowodują opóźnienie szczepień osób powyżej 80. roku życia we Włoszech o około cztery tygodnie. Szczepienia pozostałej części populacji mają zostać odłożone w czasie o około 6-8 tygodni. Sileri podkreślił, że "podobne opóźnienie dotyka całą Europę".
Jestem przekonany, że można je nadrobić w dłuższej perspektywie – ocenił.
Obejrzyj także: Koronawirus we Włoszech. Pustki na ulicach miast