Siły rosyjskie nie przestają atakować na terenie Ukrainy. 25 czerwca szef władz obwodu żytomierskiego przekazał złe wieści związane z aktywnością sił Władimira Putina. Okazuje się, że niedaleko granicy z Polską doszło do kolejnego ataku rakietowego.
Dziś, tak jak pierwszego dnia pełnowymiarowej inwazji, od 4.15 rano wróg znowu przeprowadzał uderzenia rakietowe w obwód żytomierski - napisał gubernator.
Witalij Buneczko przekazał, że Rosjanie wystrzelili około 30 rakiet. Niestety niektóre z nich trafiły w swoje cele, przez co doszło do nieznacznych uszkodzeń infrastruktury wojskowej. Co gorsza, według gubernatora w wyniku ataku sił Władimira Putina jeden z ukraińskich żołnierzy zginął, a inny został ranny.
To kolejny atak Rosjan, którego celem był obwód żytomierski. Wcześniej mer Żytomierza Serhij Suchomłyn poinformował, że siły rosyjskie ostrzelały okolice tego miasta z terytorium Białorusi. Łącznie wystrzelono aż 24 pociski.
Dziś rano obudziły nas głośne wybuchy. Do Żytomierza nic nie przyleciało, były ostrzelane wojskowe obiekty wokół miasta, rakiety wystrzelono z samolotów z terytorium Białorusi. Wystrzelono ich łącznie 24 - powiedział mer w nagraniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.