Napięcie w kraju wzrastało od tygodnia. W poniedziałek (25 października), w godzinach porannych, wojsko zatrzymało premiera Abdallę Hamduka. Stacja Sky News Arabia przekazała, że szef tamtejszego rządu jest aktualnie przetrzymywany w swoim domu.
Na tym nie koniec. Wśród zatrzymanych znaleźli się także m.in. dwaj ministrowie, doradca premiera czy gubernator prowincji, w której leży stolica Sudanu - Chartum.
Agencja Reutera przekazała, że to nie pierwsza próba zamachu stanu w ostatnim czasie. Poprzednia miała zostać przeprowadzona we wrześniu, ale została udaremniona. Oskarżenia padły wówczas na spiskowców lojalnych wobec byłego prezydenta Omara Al-Bashira.
Czytaj także: Fani w żałobie. Nie żyje "siódmy" spośród "Przyjaciół"
Zamach stanu w Sudanie. Liczne ograniczenia
Wskutek zamachu stanu kraj został sparaliżowany. Lotnisko w stolicy zamknięto, a loty międzynarodowe zostały odwołane. Ponadto pojawiają się zakłócenia w działaniu internetu. Przepływ informacji jest bardzo utrudniony.
Zamach został przeprowadzony pomimo porozumienia. Osiągnięte ono zostało pomiędzy premierem a przewodniczącym rady rządzącej Abdelem Fattahem al-Burhanem. W najbliższym czasie wojsko miało przekazać władze cywilom.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.