Wójt pobity do nieprzytomności. Sprawa trafiła do sądu

Do brutalnego pobicia wójta gminy Lidzbark Warmiński Fabiana Andrukajtisa doszło rok temu podczas uroczystego balu charytatywnego. Teraz sprawa trafiła do sądu — proces rozpoczął się w czwartek (23 listopada). Wójt po raz pierwszy od pobicia spotkał się z agresorem, lokalnym przedsiębiorcą Henrykiem S., twarzą w twarz. — Pobicie na balu charytatywnym wywróciło moje życie do góry nogami — wyznał.

Wójt Fabian AndrukajtisWójt Fabian Andrukajtis
Źródło zdjęć: © GMINALIDZBARK.COM
oprac.  APOL

W balu charytatywnym, który odbył się w nocy z 25 na 26 listopada ubiegłego roku w jednym z lidzbarskich hoteli, uczestniczyło 140 osób. Początkowo nic nie wskazywało na to, że może dojść do jakiegoś konfliktu.

Według świadków, podczas imprezy wójt Fabian Andrukajtis nie pił alkoholu. Na bal przyszedł razem z żoną i przyjaciółmi. Do pobicia wójta doszło około godz. 2 w nocy.

Jak podaje ''Gazeta Olsztyńska'', śledztwo i dochodzenie w sprawie pobicia wójta było przekazywane z instytucji do instytucji. Ostatecznie sprawa trafiła do prokuratury w Gostyninie (woj. mazowieckie).

Pierwsza rozprawa odbyła się w czwartek, 23 listopada. Tego dnia 47-letni wójt Andrukajtis po raz pierwszy od pobicia spotkał się z agresorem twarzą w twarz.

Oprawca to 58-letni Henryk S., lokalny biznesmen, właściciel firmy transportowej, a prywatnie mąż radnej PO. Feralnej nocy mężczyzna poprosił wójta o rozmowę, ale już po kilku minutach rzucił się na urzędnika z pięściami. Wszystko przez to, że firma prowadzona przez Henryka S. nie wygrała w gminnym przetargu na transport uczniów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agnieszka Ziółkowska o politykach. "Hipokryzja, brak spójności i kłamczuszkowanie"

Podszedł do stolika i poprosił o rozmowę na osobności. Po kilku minutach rozmowy: o przewozach, dlaczego to zrobiłem, o tym, że jego firma straciła, stawał się coraz bardziej agresywny. Oskarżył mnie o przyjęcie łapówki i w pewnym momencie bez ostrzeżenia uderzył mnie w twarz. Bił mnie także kiedy już leżałem na podłodze i straciłem przytomność — opowiada wójt Lidzbarska Warmińskiego, cytowany przez ''Fakt''.

Według ''Gazety Olsztyńskiej'', po pobiciu wójt doznał m.in. złamania kości nosowej, obrażeń twarzoczaszki, skręcenia kręgosłupa szyjnego i wstrząśnienia mózgu. Jednak — jak sam podkreśla — nie to było najgorsze.

Moje życie zmieniło się o 180 stopni. Na przykład jak jestem na dożynkach, to obawiam się, czy ktoś nie podejdzie, by mnie uderzyć. Każda impreza publiczna budzi mój strach. Muszę na niej być, ponieważ należy to do moich obowiązków, jednak odczuwam strach. Wcześniej niczego się nie bałem – wyjaśnia wójt.

Wójt domaga się od sprawcy 30 tys. zł

Z relacji ''Faktu'' wynika, że Henryk S. przyznał się do uderzenia wójta podczas sprzeczki, ale do złamania nosa już nie. Przedsiębiorca przeprosił i zaproponował zakończenie rozprawy bez procesu oraz dobrowolne poddanie się karze.

Andrukajtis nie zgodził się na takie rozwiązanie. Chce, by sprawca zapłacił mu 30 tysięcy złotych tytułem wstępnego zadośćuczynienia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej