W sieci pojawiło się nagranie, które wstrząsnęło internautami. Na kanale "PRAWDZIWA DYNAMIKA INTERAKCJI" opublikowano skandaliczne wideo. Autor przeprowadził eksperyment społeczny, w którym sprawdził, czy przechodnie będą próbowali uratować za wszelką cenę uciekający wózek dla niemowląt.
Film powstał na ulicach Warszawy. Mężczyzna udawał na nagraniu matkę dziecka, która goni uciekający wózek ze swoim dzieckiem. W rzeczywistości pojazd miał zainstalowany napęd zdalnie sterowany i przewoził lalkę, a nie prawdziwe niemowlę. Nieświadomi przechodnie nie wiedzieli jednak o tym i za wszelką cenę starali się pomóc "matce" goniącej wózek.
Autor nagrania prowokował bardzo niebezpieczne sytuacje. Sprawdzał, czy przechodnie będą się starali uratować uciekający wózek za wszelką cenę. Za pomocą zdalnie sterowanego napędu wyjechał nim nawet na ruchliwą ulicę. Przekonane o zagrożeniu życia niemowlęcia osoby nie patrzyły na swoje bezpieczeństwo i starały się je zatrzymać pomimo przeciwności. Przypadkowe kobiety wbiegały przez to na ulicę, a mężczyzna po operacji kręgosłupa zaczął biec pomimo przeciwwskazań zdrowotnych.
Zniesmaczenie prankiem
Prank wywołał gigantyczne zniesmaczenie. Biorący udział w eksperymencie osoby były wściekłe, gdy dowiadywały się prawdy. Niektóre z nich chciały nawet wzywać policję. Wideo zyskało rozgłos pewien czas po opublikowaniu za sprawą Boxdela. Włodarz Fame MMA pokazał jego fragment na swoim Instastory. Nie szczędził przy tym wielu gorzkich słów krytyki w kierunku autora. Filmik ma aż 3,6 tys. negatywnych reakcji internautów, przy 540 pozytywnych.
To już jest kora drzewna zamiast mózgu - powiedział Boxdel o autorze nagrania.
Co za dno intelektualne... - skomentował na YouTube znany twórca reZigiusz.