W środę 16 sierpnia Sebastian Ross na swoim profilu na X (dawnym Twitterze) opublikował nagranie z Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.
Widzimy na nim dwa rzędy flag. Ustawione są w następującej kolejności - ukraińska, polska i europejska. W pewnym momencie polityk podchodzi do nich i przestawia chorągwie naszych wschodnich sąsiadów.
W efekcie jako pierwsza od lewej stoi flaga Polski, następnie flaga Unii Europejskiej, a jako trzecia flaga Ukrainy.
Czytaj więcej: Będzie szybsza emerytura. Prezydent podpisał nowelizację
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak powinno być. Gospodarz po lewej - mówi Sebastian Ross na końcu materiału wideo.
"Złamałeś protokół flagowy". Wpadka polityka
Na wpis polityka zareagowali internauci, wskazując, że kolejność flag nie była przypadkowa, a Ross ustawił je niepatriotycznie. Jednym z nich był Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24.com.
Sebastianie, złamałeś protokół flagowy. Przy trzech flagach flaga gospodarza jest w środku. Ty, przestawiając flagę Ukrainy, ustawiłeś je tak, jakby gospodarzem była UE - napisał we wpisie umieszczonym na Twitterze.
Proponuję, żebyś zajął się rzeczami, o których masz jakiekolwiek pojęcie. Czyli w sumie nie wiem czym - dodał złośliwie.
W komentarzu zamieścił również informację na temat dokładnego umieszczania większej liczby flag.
Sebastian Ross odpowiedział na kpiny internautów, sugerując, wbrew swoim słowom zarejestrowanym na nagraniu, że jego wpadka była tak naprawdę przemyślaną akcją antyunijną i antyukraińską. Nie mógł się jednak zdecydować, czy chciał pokazać, że Ukraina jest w Polsce gospodarzem, czy jednak Unia Europejska:
"Panowie senatorowie zapominają, że to Ukraina jest gospodarzem w Polsce", "Dobrze wiemy, że polscy politycy posłusznie wykonują rozkazy Unii".