Prezydent Andrzej Duda mianował Bogdana Święczkowskiego nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Decyzja ta kończy kadencję Julii Przyłębskiej, która przez lata była uważana za kluczową postać w TK.
Wybór Święczkowskiego stał się tematem komentarzy w prawicowej telewizji wPolsce24, powiązanej z braćmi Karnowskimi i sympatyzującej z obozem Prawa i Sprawiedliwości. Jednak już w zapowiedzi materiału dotyczącego zmian w Trybunale pojawiły się aż trzy znaczące błędy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z nich to literówka w słowie "sędzia". Co więcej, określenie to zostało użyte w sposób nieprecyzyjny, ponieważ odnosiło się do Bogdana Święczkowskiego jako nowego prezesa, zamiast do Bartłomieja Sochańskiego, który był drugim kandydatem na tę funkcję. Właśnie za kandydaturą Sochańskiego miała lobbować ustępująca prezes, Julia Przyłębska.
Wpadki telewizji wPolsce24 nie umknęły uwadze internautów, którzy bezlitośnie skomentowali sytuację. Autorzy satyrycznej strony "Oglądam Wiadomości, bo nie stać mnie na dopalacze" w swoim charakterystycznym stylu wyśmiali błędy.
Kim jest Bogdan Święczkowski?
Bogdan Święczkowski to polski prawnik, były prokurator krajowy oraz były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jego kariera była ściśle związana z Ministerstwem Sprawiedliwości, gdzie współpracował ze Zbigniewem Ziobrą.
W 2022 roku Bogdan Święczkowski został powołany na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego (TK), Jego nominacja wzbudziła wiele kontrowersji, a media określiły to mianowanie mianem "złotego spadochronu" dla prokuratora, co sugerowało, że była to forma wynagrodzenia za jego wcześniejszą lojalność wobec władzy.
Czytaj także: Straty sięgają milionów. Ryby także są ofiarami powodzi
Święczkowski zastąpił w TK profesora Leona Kieresa, ostatniego sędziego uważanego za niezależnego w stosunku do obecnej władzy. Krytycy podkreślali, że odejście Kieresa symbolicznie zamknęło okres niezależności Trybunału, pogłębiając zarzuty o jego polityczne podporządkowanie.