Informację o tragedii podaje serwis Zawiercie 112. Jak czytamy, do zdarzenia doszło we wtorek, 25 marca rano. Służby otrzymało informację o mężczyźnie, który wpadł do przydomowego zbiornika na nieczystości około godz. 9.35. Według informacji Zawiercia 112, 26-latek wpadł do trzymetrowego zbiornika.
Na miejsce zdarzenia udały się zastępy straży pożarnej z JRG PSP w Zawierciu oraz jednostki: OSP Szyce i Siadcz. Interweniowała również policja oraz pogotowie ratunkowe. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon.
Według dotychczasowych informacji 26-letni mężczyzna wykonywał prace przy szambie. Jednak to, dlaczego wpadł do zbiornika, nadal nie zostało wyjaśnione.
Wiadomo, że na miejscu zdarzenia pracuje ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, która prowadzi oględziny. Trwa ustalanie okoliczności tej tragedii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadają do szamba. Śmiertelne zagrożenie
Niestety, do podobnych zdarzeń wypadków dochodzi w całej Polsce. Dwa tygodnie temu w miejscowości Łuszczów Pierwszy (woj. lubelskie) do pięciometrowego szamba wpadł 22-letni mężczyzna. W tym przypadku wszystko zakończyło się szczęśliwie - nie odniósł on żadnych obrażeń.
Jednak we wrześniu w Sobolowie (woj. małopolskie) doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Jak ustalono, 49-letni mężczyzna, który wykonywał prace przy szambie, z niewyjaśnionych przyczyn wpadł do zbiornika na nieczystości na swojej posesji. Nie udało się go uratować.
Należy pamiętać, że w szambie znajdują się toksyczne gazy, takie jak siarkowodór. Prowadzą one do uduszenia. - Samo pochylenie się nad szambem może doprowadzić do zatrucia i utraty przytomności - tłumaczył niegdyś w rozmowie z TVN24 lekarz medycyny ratunkowej, Adam Maciej Pietrzak.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.