"Tymczasem na Szrenicy pojawił się pewien jegomość" ogłosił wesoło członek grupy "Sudety z plecakiem", na której miłośnicy gór pokazują zdjęcia z wypraw i razem planują kolejne wypady. Bogumił Dudniczek pochwalił się zdjęciami, które zrobił w niedzielę na Szrenicy.
Spotkał małego, ale za to bardzo fotogenicznego mieszkańca gór: liska. Rudy kolor futra zwierzęcia wydawał się jeszcze intensywniejszy na tle przepięknie czystego śniegu. Ze zdjęć widać, że lisek albo sam zbliżył się do ludzi albo pozwolił fotografującemu na dość bliskie podejście. W efekcie fotografie wyglądają jak żywcem wzięte z kalendarza np. National Ggeographic.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarówno członkowie grupy, jak i inni internauci nie kryją zachwytu. Wielu potwierdziło też, że lisek jest stałym bywalcem tego miejsca i widywali go już tam. Najwcześniej widziano go w lecie, kiedy był jeszcze szczenięciem. Internauci dzielili się również zdjęciami z listopada, na których widać tego samego liska w jesiennej odsłonie. Autor zdjęć sugerował, że zwierzę liczyło na to, że dostanie jedzenie. A to nie jest dobry znak.
Stały bywalec, niestety nauczony dokarmiania przez nieświadomych turystów i teraz chodzi po szlakach i szuka tych mądrych od kabanosków.... – skomentowała gorzko Adrianna.
– Właściwe dokarmianie zwierząt leśnych to prawdziwa sztuka, ponieważ z dostarczaniem pokarmu nie można przesadzać – podkreślają leśnicy. Najważniejsze jest dokarmianie zwierzyny w warunkach ekstremalnych, które mogą zagrażać ich życiu. Nie powinno się tego robić podczas łagodnych zim, wtedy zwierzęta powinny radzić sobie same w zdobywaniu pokarmu.
Należy też pamiętać, że zwierzęta leśne można dokarmiać tylko w porozumieniu z leśniczym. Osoby takie wskażą miejsca, gdzie można wyłożyć karmę. Trzeba zwrócić uwagę również na rodzaj dostarczanego pożywienia, ponieważ podanie niewłaściwego może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.