Przypomnijmy, do wypadku doszło we wrześniu 2021 roku - mecenas Paweł K. wracał z wesela influencerki. Chwilę przed kolizją adwokat przekroczył podwójną linię ciągłą, zjechał na przeciwny pas, po czym zderzył się z jadącym z przeciwka samochodem marki Audi, w wyniku czego zginęły dwie kobiety.
Po tragicznym wypadku Paweł K. udostępnił w swoich mediach społecznościowych filmik, który zbulwersował internautów. Stwierdził w nim, że kobiety zginęły ponieważ jechały "trumną na kółkach". Poradził także by w kwestii bezpieczeństwa drogowego lepiej jest uzbierać lub wziąć kredyt na lepszy samochód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ocenie Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Paweł K. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym - oskarżony nie przyznał się do winy. Grozi mu osiem lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek 25 marca w olsztyńskim Sądzie Rejonowym odbyła się kolejna rozprawa. Zakończyło się przesłuchiwanie świadka, który z rozbitego samochodu adwokata Pawła K. zgrywał dane z czarnej skrzynki. Ze względu na okoliczności wypadku (brak świadków - przyp. red.) materiały te są niezbędne śledczym.
Obrońcy oskarżonego mecenasa pytali świadka przede wszystkim w sprawie technicznych aspektów zgrywania danych z samochodowego nośnika. Na sali rozpraw był obecny również Paweł K. Mężczyzna tym razem nie zabierał głosu.
Sędzia wyznaczyła terminy kolejnych kilku rozpraw, które odbędą się w kwietniu, maju, czerwcu i wrześniu tego roku. Bliscy ofiar, dwóch kobiet, które zginęły na drodze, czekają na sprawiedliwość. A Paweł K. nie przyznaje się do winy i nadal utrzymuje, że to nie on jest sprawcą zdarzenia. Kiedy zapadnie wyrok? Nadal tego nie wiemy.